Tak Się Nie Robi Jak Kraść To Miliony

Pewnego dnia miedzy 24 a 25 stycznia odbywałam zastępstwo za koleżankę na sklepie Tania odzież na tym sklepie jest towar wyceniony i jest możliwość brania na zeszyt I tego dnia 24 albo 25 przyszła do mnie kobieta której akurat nie znałam choć bardzo dużo znam Klientek ale ta akurat była mi nie znana Oczywiście zaczęła oglądać Towar nie pomyślałam że będzie chciała coś brać ale gdy podeszła z 6 parami leginsów że chce wziąć na zeszyt Stanowczo powiedziałam jej że nie dostanie na weekend Zrobiła mi awanturę że jest stałą i moja koleżanka jej daje i jeszcze wymieniła jej imię Więc Byłam pewna Babka jest ok i można jej dać na zeszyt postanowiłam liczyć ją i pisać w zeszyt a ta między czasie coś tam opowiadała ze te leginsy będą super na jej córki , zanim zliczyłam wyszła kwota 161 zł oczywiście zapytała mnie ile rachunek wyszedł... zleciał tydzień Anna Gawrońska w sklepie na ulicy dzięcieliny < Międzylesiu > się nie pokazała, A Mnie oczywiście od cieli z wypłaty te 161 zł i cóż byłam głupia i żałuje że tak ślepa Ty Anno G. masz te niby nowe leginsy które nie były warte tej cenny co ktoś je wycenił ) Najedz się nimi i Nie poddam się bo czuje że wcześniej czy później będę na nowo na tym sklepie i cię złapie a wtedy Mam to gdzieś czy będzie awantura bo ja za ciężko pracuje by ci dupę ubierać tobie czy twojej córce
Wiec Jeśli pracujecie na sklepie gdzie jest zeszyt uważajcie Anny G. ( NISKA BLONDYNKA KOŁO 45 LAT )